Wysłany: 2014-04-11, 13:10 Piosenki żeglarskie mniej znane
Tak sobie ostatnio uzmysłowiłem, że przy różnych ogniskach da się słyszeć dość stały zestaw pieśni morskich czy też szuwarowo bagiennych. Zestaw ten poza nielicznymi wyjątkami pochodzi z lat największej eksplozji popularności piosenki żeglarskiej czyli w/g mnie lat 90-tych.... Jako grajek o słabym głosie mam niewielkie możliwości techniczne wprowadzenia czegoś nowszego, bo z reguły gdy grany jest utwór mniej znany to wykonując go samemu jestem niesłyszany. Rzecz się tyczy zwłaszcza większych imprez. Wyjątkiem chyba stało się Złoto Dla Zuchwałych kapeli Mietek Folk ale to tylko dzięki znanej melodii i banalnemu refrenu bardzo się komponującemu z ilością °/oo u wykonawcy i gawiedzi
Dla przypomnienia:
Zastanawiam się jak by tu spopularyzować wiele mniej znanych, a pięknych i łatwych do wyśpiewania utworów tak aby stały się znanymi. Może też się wtedy okaże, że niekoniecznie pod koniec sezonu "szant już się nie da słuchać"...
Na początek coś co jest w naszym śpiewniku i już ze dwa razy go Pod Dębem zaśpiewałem - mam wrażenie, że tylko sobie. Pawlak zespołu Stara Kuźnia.
A na zakończenie przepiękny utwór Ryczących Dwudziestek "Sina Mgła", którego to w śpiewniku nie ma ale mam go na liście - do opracowania (taki smutas na koniec ogniska - choć to zależy od aranżacji). Poniżej w wykonaniu połączonych sił Ro'20' i Drake (dźwięk słaby ale to wykonanie z koncertu - niepowtarzalne i warte usłyszenia)
Dołączyła: 30 Sty 2014 Posty: 3214 Otrzymał 165 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-11, 22:07
marekj napisał/a:
tylko dzięki znanej melodii i banalnemu refrenu bardzo się komponującemu z ilością °/oo u wykonawcy i gawiedzi
Marek niestety masz rację . Bardzo ciężko jest się przebić z ambitniejszym lub nastrojowym kawałkiem na zakrapianej imprezie . Ale to nie tylko wina wykonawcy tylko stanu skupienia słuchaczy no i akustyki / nagłośnienia którego często brak w polowych warunkach a jest kluczowym przy niektórych utworach . Bardzo fajnie że zwróciłeś na to uwagę , czasem coś tam sobie brzdąkam i bardzo chętnie sięgam po mniej popularne kawałki . Wiadomo że na forum jest parę osób którym muzyka nie jest obojętna , więc może kiedyś gdzieś , coś ..... trzeba próbować
Raz miałem okazję pośpiewać z nagłośnieniem i niezłe to w sumie jest. Człowiek nie eksploatuje gardła jak idiota a słychać lepiej (pomyłki też.... )
No a dzisiaj wpadł mi taki oto kawałek. Kto słuchał kiedyś The Pogues to zna "if i should fall from grace with god". Dzisiaj kapela Drake zachęciła na fejsie do posłuchania tegoż to kawałka w ich aranżacji minimalnie się różniącej od The Pogues ale za to po polsku. I jest to moim zdaniem kawałek jak najbardziej ogniskowy
A na koniec ogniska to może być też coś z zielonej wyspy. The Pogues - "Dirty Old Town" śpiewa Shane MacGowan facet genialny i przerażający , a kawałek w śpiewniku jest
Ps. A czemu piszę że Shane jest przerażający? Łatwo znaleźć na YT filmy z koncertów w latach 80-90
Dołączyła: 30 Sty 2014 Posty: 3214 Otrzymał 165 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-14, 20:52
Akustycznie , bez prądu fajnie sprawdzają się też inne instrumenty - perkusyjne przeszkadzajki - różnego rodzaju bębenki , cajon , tamburyn , no i wyższa szkoła jazdy - skrzypce , saksofon , harmonia ...... hehehe rozmarzyłam się . Przyznawać się jeśli ktoś na czymś gra ! Zaraz zmajstrujemy jakiś ogniskowy skład
Harmonijka instrumentem genialnym jest. Też coś tam pogrywałem grając równolegle na gitarze i nogą na tamburynie ale kazali mi jeszcze śpiewać do tego i poległem
Ha! Właśnie wracając z roboty myślałem, że wstawię "Moje Morze" Dwudziestek i patrzę - JEST!
Przepiękny utwór zarówno muzyka i tekst. Do zaśpiewania przez jedną osobę trzeba chyba ujednolicić tonacje, bo chłopaki śpiewają to bardzo wysoko albo bardzo nisko - jak który lubi
BTW: Nie wiem na ile pamiętacie imprezę przedregatową w piątek zeszłego roku Pod Dębem. Na 90% jestem pewny że jako przypadkowy gość pojawił się na niej niejaki Qnia czyli Andrzej Grzela - wysoko śpiewający wokal Dwudziestek (na filmiku powyżej pojawia się centralnie od 1:54). Rano w sobotę widziałem jak odpływał w stronę Rucianego na jakiejś Cobrze 33 i wtedy pokojarzyłem kto robił takie wysokie wokalne wstawki pod wiatą....
Miałem nawet do niego wysłac maila w tym temacie ale jakoś się nie zebrałem. Mój kolega, który aktualnie w Dwudziestkach "basuje" potwierdził że Andrzej istotnie w maju na Mazurach był
Czasami w robocie muszę się odizolować od otoczenia i puszczam sobie z netu przez słuchawki RMF Szanty, RMF Celtic i inne takie, których w normalnym radiu się nie uświadczy.
Dziś wpadła mi taka balladka i bardzo wpasowała do nastroju
A z klimatów juz na całego rozrywkowych to Zejman & Garkumpel. "Gdy Żurawiem" Kawałek moim zdaniem absolutnie ogniskowy -
Na Youtube znalazłem tylko jeden film, w którym na dodatek tytułowy "Gdy Żurawiem" na początku zwrotki uwiązł Kovalowi w gardle
"Taka noc jak ta dzisiejsza się nie zdarzy...!!!"
_________________ Pozdawiam
Marek
***** ***
Ostatnio zmieniony przez marekj 2014-05-20, 10:46, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum