[urbos]

Mirek - ja mam z Częstochowy do Jaśkowa (bliżej na WJM się nie da) jakieś 430km.
Też już Helios śpi, choć w tym roku wyjątkowo 'na szybko' robiony z powodów różnych, głównie rodzinno-brakoczasowych. Mam nadzieję, że obudzi się zdrowy.

To co? Pod pierzynkę i do wiosny my też wskakujemy?

[Bodo]

[MirekMors]

Wróciłem z łódką. 320 km w 6 godzin z małymi przerwami. Aha. Zatrzymałem się przy ITS zapytać czemu nie pobrało mi z konta przy poprzednim przejeździe. W ogóle nie zainteresowali się moim gabarytem. Nie to co niektórzy już przy bramie

[Bodo]

[MirekMors]

To nie było osobiste. Na SF też niektórzy "chwalili się" problemami z holowaniem.
Swoją drogą jazda drogą serwisową w czasie remontów to horror. Po kilka cm luzu na stronę.

[magelan]

Tortuga dzisiaj wyciągnięta, i przeszła pierwszą próbę umycia dna jednak 9 lat bez mycia poprzedniego właściciela nie chce dać za wygraną istny pancerz skamieniałych glonów .Więc zakupiłem chemię co ma niby zdziałać cuda typ do basenów z laminatów (skład jak jachtowej ale dużo tańsza)

[Bodo]

Magelan! ... tylko fosol! .... spryskaj i odczekaj 5 min ... spłucz i ew. spryskaj powtórnie .... ten sposób daje natychmiastowy, bzwysiłkowy efekt ....

[MirekMors]

Potwierdzam. I nie bój się. Jest neutralny dla środowiska. A wiosną połóż antyporost. Ja kładłem bezpośrednio na laminat bez antyosmozy. Trzyma już 6 lat.

[urbos]

[MirekMors]

Kolega: piszesz się na seks grupowy ? -Kto będzie ? - Ty, ja i twoja żona. -Nie piszę się. -Trudno - ciebie skreślam...

[urbos]

Ładne :)
Wiem, że nie dział 'humor' ale za ciosem:

Po 25 latach jeżdżenia Harleyem pewien facet doszedł do wniosku, że zobaczył już kawał świata i uznał, że czas osiąść gdzieś na stałe. Kupił więc kawałek ziemi w Vermont, tak daleko od innych ludzi, jak to tylko możliwe. Z listonoszem widział się raz na tydzień, a po zakupy jeździł raz na miesiąc. Poza tym była tylko natura i on.
Po mniej więcej pół roku takiego życia słyszy stukanie do drzwi. Idzie, otwiera i widzi wielkiego, brodatego tubylca.
- Cześć - mówi tubylec. - Jestem Enoch, twój sąsiad, mieszkający jakieś cztery mile w tamtym kierunku. Za jakieś dwa dni, wieczorem, urządzam małe przyjęcie. Miałbyś ochotę przyjść?
- Jasne, po pół roku na tym odludziu chętnie się zabawię, będzie fajnie.
Enoch pożegnał się i już miał iść, ale odwraca się i mówi:
- Słuchaj, jesteś tu nowy, więc chyba powinienem cię ostrzec, że będziemy tam ostro pili.
- Nie ma problemu, 25 lat jeździłem Harleyem. Myślę, że dam sobie radę.
Enoch już ma odchodzić, ale jeszcze odwraca się i mówi:
- Powinienem cię też ostrzec, że nie było jeszcze imprezy bez bijatyki.
- Z dwudziestopięcioletnim doświadczeniem jako motocyklista myślę, że sobie poradzę.
Enoch odwraca się i już ma iść, ale przypomina sobie jeszcze coś i mówi:
- Muszę ci też powiedzieć, że te przyjęcia to istna orgia seksu. Widziałem już tam rzeczy, o których mi się nawet nie śniło. Wiesz, każdy z każdym, tak na ostro.
- Po 25 latach jeżdżenia Harleyem i pół roku na tym odludziu jestem więcej niż gotów, zwłaszcza na to. Aha, Enoch, zanim zapomnę. Jak powinienem się ubrać na to przyjęcie?
- Ubierz się jak chcesz. I tak będziemy tylko my dwaj.

[magelan]

Niektórzy to maja dobrze grzeją się przy ognisku w PTTK w Nidzie i to przy słonecznym płynie, a ja muszę zdjęcia oglądać .

[MirekMors]

Jam ci to nie chwaląc się
Wyciągaliśmy Szarego Wilka. Pogoda dopisała, ale na wodzie nie było przyjemnie. Koniec sezonu.

[marekj]

- Cześć, Jestem Jeff. Właśnie zazimowałem* moją łódź.....
- Cześć Jeff.

* swoją drogą to ten angielski jest prosty - jak sensownie przetłumaczyć słowo "winterized" ?

[MirekMors]

Łódka już pod domem. Jak komuś brakuje żeglowania, to zapraszam. Będę stawiał grota do pomiarów do nowego żagla.

[Artur 66]

[MirekMors]

W wekend. Wypijemy tradycyjne piwo w kokpicie. Już wiem skąd ta nazwa
Maszt postawiony. Aż sąsiad dzwonił co się dzieje

[MirekMors]

Właściwie wszystkie prace ogarnięte. Z nudów uprałem liny. Myślę, że do wiosny zdążę rozwiesić...

[Bodo]

[MirekMors]

Nie znam się - szotowe. Do tego dynema na refy itp. Na oko pranie w zwykłym proszku i 40`C nie zaszkodziło.